REAKCJE A.C.E

Background color
Font
Font size
Line height


KIEDY ODWALĄ COŚ NA TWOICH URODZINACH :

BYEONGKWAN :

Chłopak podczas twojej imprezy urodzinowej mocno balował. Co chwile coś pił, tańczył i zachowywał się bardzo głośno. Wasi wspólni znajomi nie widzieli w tym nic złego i bawili się razem z nim. Nawet ty pozwoliłaś sobie w tym roku na więcej i trochę zaszalałaś. W pewnym momencie Byeongkwan złapał cię za rękę i zaczął cię prowadzić w stronę ogrodu mówiąc, ze ma dla ciebie niespodziankę. Szłaś za chłopakiem i dokładnie rozglądałaś się do okoła, licząc, że szybciej zobaczysz to co chłopak dla ciebie przygotował. W pewnym momencie chłopak stanął , posadził cię na trawie i kazał ci się patrzeć na niego. Zrobiłaś to i zaczęłaś obserwować jak chłopak zaczyna tańczyć  w rytm dobiegającej z oddali muzyki. Zaczęłaś się śmiać tak samo jak i goście, którzy zaczynali się zbierać na ogrodzie. Wszyscy zaczęli dopingować chłopaka i nawet go nagrywać, a on zadowolony z tego zaczął z siebie ściągać ubrania. Byeongkwan po prostu przygotował dla ciebie darmowy striptiz, a ty zdając sobie z tego sprawę, szybko do niego podbiegłaś i zaczęłaś go spowrotem ubierać.

-Nie podobało ci się?- zapytał  twój zawiedziony przyjaciel

DONGHUN :

Siedziałaś na altance w parku i czekałaś aż twój przyjaciel Donghyun do ciebie dołączy. Podczas czekania zastanawiałaś się, czy chłopak będzie pamiętał o twoich urodzinach, które miałaś dziś. Zastanawiałaś się co chłopak mógł dla ciebie kupić, albo zrobić gdy nagle usłyszałaś jego krzyk i płacz dziecka. Odwróciłaś się za siebie i zobaczyłaś jak chłopak biegnie w twoją stronę z balonem w kształcie kury. Uniosłaś brwi ze zdziwienia i czekałaś aż Donghun w końcu do ciebie podbiegnie. Kiedy to zrobił od razu wystawił w twoją stronę rękę z balonem chcąc ci go dać...

-Wybacz , ale zapomniałem , że dziś masz urodziny- powiedział z niewinnym uśmiechem, a ty szybko połączyłaś z sobą wszystkie fakty

-Zabrałeś dziecku balona??- zapytałaś widząc w oddali malucha, który płakał

-Nie zabrałem tylko wymieniłem....Dałem mu za to cukierka- powiedział

CHAN :

Chłopak zorganizował tobie małe przyjęcie urodzinowe, na których był tylko on i ty. Zabrał cię na wycieczkę podczas której naprawdę świetnie się bawiliście. Pojechaliście na jeden z największych parków rozrywki i chłopak stawiał dla ciebie każdą kolejkę i atrakcje jaką tylko chciałaś. Oczywiście nie przeginałaś i wybierałaś tylko takie kolejki na które oboje chcieliście iść. W przerwie chłopak postanowił dać ci w końcu prezent z okazji urodzin i gdy to zrobił ucieszył się widząc jak ci się spodobał. Byś była bardziej zadowolona zabrał cię na przejażdżkę  wagonikiem, wzdłuż tunelu. Oboje  nie wiedzieliście , ze czekają tam na was różne niespodzianki. Tobie się podobało, było trochę strasznie, ale jakoś to przeżyłaś. Kiedy razem z chłopakiem zaczęliście wychodzić usłyszałaś jak jakieś dziecko krzyczy i wskazuje palcem na Yuchana.

- Patrzcie posikał się hahahaha !!!

Odwróciłaś się i kiedy spojrzałaś na krocze przyjaciela, zakryłaś usta dłonią i powstrzymywałaś śmiech

-To tylko woda!!! przecież tam na nas psikali wodą- bronił się chłopak, robiąc się cały czerwony ze wstydu

-No ja nie wiem czy ta woda, aż tak by cię ochlapała- powiedziałaś, a Chan spojrzał na ciebie morderczym wzrokiem

WOW :

Chłopak siedział razem z twoją rodziną przy stole i grzecznie czekał na torta urodzinowego , którego szykowały dla ciebie twoje kuzynki. Chłopak miał za zadanie cie zagadywać byś się nie skapnęła , że dziewczyn nie ma. I robił to wręcz perfekcyjnie. Cały czas cię rozśmieszał i rozmawiał z tobą na wasze ulubione tematy. Kiedy usłyszał jak twoja rodzina zaczyna śpiewać sto lat, chłopak tak jak i pozostali wstał i do ciebie dołączył. Każdy dostał po kawałku tortu i wszyscy zaczęli się niem zajadać. Wow także zaczął jeść i kiedy  prawie skończył, poczuł jakby coś łaziło mu po plecach. Jak głupi zaczął się wiercić na krześle i w panice machał rękoma. Krzycząc starał się odgonić od siebie osę, która się na niego uwzięła i przez to jakimś dziwnym trafem włożył ci głowę do stojącego obok was tortu. Kiedy chłopak zobaczył jak masz całą twarz w bitej śmietanie pomyślał tylko o ucieczce...

" Jak bardzo mam teraz przechlapane ?"

JUN :

Chłopak był bardzo dobrze przygotowany na twoje urodziny. Od raza miał już wybrany i kupiony dla ciebie prezent. Kupił ci tez kwiaty i zaprosił cię na jednodniową  wycieczkę  nad może. Cieszyłaś się na ten wyjazd i już nie mogłaś się go doczekać. Nie żałowałaś, że urodziny spędzisz tylko z Junhee, bo nie miałaś ochoty na jakąś większą imprezę. Chłopak podjechał pod twój dom swoim autem i po złożeniu ci życzeń wsiedliście do auta i pojechaliście nad morze. Przez cały dzień kąpaliście się , opalaliście i graliście w siatkówkę z innymi, którzy chcieli do was dołączyć. W pewnym momencie Junhee rzucił się tak na piłkę by ją odbić, że jego kąpielówki mu się zsunęły i wszyscy zobaczyli jego pośladki. Wszyscy zaczęli się śmiać, a ty tak samo jak chłopak spaliłaś wielkiego buraka. Junhee był strasznie zażenowany  i stracił ochotę na dalszą grę. Ty to zauważyłaś i postanowiłaś do niego podejść...

-Powiedz mi, ze oni szybko o tym zapomną- powiedział patrząc na nieznajomych obok was

-Oni może tak, ale ja nie i tobie też nie pozwolę o tym zapomnieć- zaśmiałaś się, a Junhee spojrzał na ciebie spod byka

-Jesteś bez serca...Za to nie dostaniesz prezentu- powiedział z rumieńcami na policzkach i odszedł do swojego auta by się tam ukryć przed światem

___________________________________

TAKŻE TEN....HAPPY BIRTHDAY TO ME !!🎂❤❤🎂❤❤🎂

Nie wieże, że jestem już taka stara i wgl. DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKIE ŻYCZENIA i życzę miłego dnia ❤❤❤❤❤❤❤❤

You are reading the story above: TeenFic.Net